á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Książka zaczyna się od ostatnich chwil życia Katarzyny II, kiedy upada i nie ma z nią kontaktu – rzeczywistość miesza się jej z przeszłością – snuje wspomnienia o swoim długim życiu: ona jako dziecko mieszkająca w Prusach, jako dziewczyna przemierzająca tysiące kilometrów, by wyjść za mąż, jako młoda żona, matka, kochanka targana namiętnościami i ambicjami, kobieta, która ma odwagę sięgnąć po władzę i sprawować ją wiele lat niepodzielnie twardą ręką - pisząc ukazy, staczając walki, zyskując nowe terytoria, podpisując traktaty, decydując o losie wielu ludzi, tworząc historię… Śledząc kolejne lata panowania widzimy, jak z naiwnej młodziutkiej Zofii von Anhalt-Zerbst stała się silną zdecydowaną carycą Katarzyną Wielką, z którą liczy się świat.
To książka składająca się właściwie z rozważań Katarzyny, jej myśli i marzeń, które dotyczą spraw osobistych i politycznych, rodzinnych i państwowych, drobnych codziennych i ważnych mających wpływ na losy kraju. Caryca patrzy na swoje życie z perspektywy przeżytych lat i dokonuje swoistego podsumowania, jakby sama sobie udziela rad; w powieści jest wiele wartościowych przestróg. Np.: „Pamiętaj tylko to, co ma znaczenie” albo: „Nie warto bać się tego, co jeszcze nie nadeszło”.
Na początku usłyszy od swojego kochanka Grigorija słowa, które będą ją prowadzić: „Władza polega na pewnym zajmowaniu swojej pozycji. Władza to nagrody udzielane za to, czego pragniesz i kara za to, czego nie akceptujesz. Władzę zdobywa się albo traci z każdym krokiem, każdym drżeniem głosu. Zwycięstwo bierze się z pewności siebie, Katinko. Każdy żołnierz ci to powie”. Potem już sama wie: „Jeśli chcesz władzy, musisz mieć odwagę jej użyć”. Oraz: „Nigdy nie płacz. Nigdy nie pokazuj nikomu, gdzie cię boli. Każ im myśleć, ze jesteś silna”. I jest. Taka pokazuje się na zewnątrz, ale w środku myśli czasem: „Dobrze jest przyznać się do żalu. Pozwolić płynąć łzom, które potem otrze z policzków czyjaś delikatna dłoń”. Bo: „Serce może twardnąć tylko do pewnego momentu, a potem pęka”.
Kształtuje osobowość swoich wnuków wybierając im odpowiednie lektury, rozrywki i prowadząc przemyślane rozmowy, bo wierzy, że są przyszłością kraju, jej nadzieją. Uważa, że: „dzieci potrzebują światła i wolności. Muszą zadawać pytania, na które dostaną odpowiedź. Dowiadywać się, że kiedy blask rozumu rozświetla ciemność, wszystko jest możliwe”. Ale nie rozpieszcza ich, bo: „To, o co trzeba zabiegać, zawsze będzie cenniejsze”.
Jest też targana wątpliwościami: „Jak pogodzić ogień z wodą? Jak pływać sitem po morzu? Kiedy jesteś carycą, próbujesz”.
Chce się odciąć od złośliwych plotek o swojej matce: „Jabłko może spaść niedaleko jabłoni, ale nie musi tam pozostać”.
Boi się szpiegów: „Łatwo popełnić poważny błąd, a jeszcze łatwiej go zauważyć i donieść” i „Jeśli pozwolisz wrogom czaić się w ciemności, urosną w siłę i zaatakują cię, kiedy nie będziesz się tego spodziewała”.
Usprawiedliwia się: „Jeśli nie uderzysz pierwsza, ryzykujesz, ze sama zginiesz” oraz: „Kiedy kradniesz mężowi tron, lepiej dopilnuj, by nie mógł ci go odebrać”.
Nie zostawia nic przypadkowi, bo wierzy, że „los nie jest ślepy. Los to seria starannie przemyślanych kroków”.
Jest w środku podejmowania ważnych decyzji politycznych i rodzinnych, gdy zdradza ją jej własne ciało. „Starość bierze nas z zaskoczenia. Czy to dlatego, że to jedyny okres w życiu, po którym nic już nie ma?” * Bardzo lubię takie książki z historią, która nie bombarduje za bardzo datami i faktami, ale jest wspaniałym tłem i źródłem wydarzeń – choć czuję, ze brak mi wiedzy, to jednak tym chętniej staram się ją uzupełnić zachęcona lekturą. Podobał mi się też styl pisania, lekki i bezpretensjonalny. I ciekawy sposób przedstawienia wielkiej carycy z zupełnie innej strony. Wiadomo, że to fikcja literacka i wyobraźnia autorki, ale bardzo ciekawa i wciągająca.
//wszystkie cytaty pochodzą z tej powieści//